- Po długiej przerwie we wspólnym śpiewaniu i ćwiczeniach emisyjnych "na żywo" mieliśmy możliwość odbudować kontakty w zespole, rozruszać nasze głosy, przygotować repertuar świąteczny oraz przywieźć wiele pięknych wspomnień - komentuje Aleksandra Ryłko-Sutowicz, dyrygentka chóru.